talnie _ci_gni_tymi lejcami. Fura przechyli_ si_ a-jyo.
com blisko akompaniamencie
przekle_stw wo_nicy, poturla_y si_ z niego dorodne _ba pieni_dzy.
Skuli_a si_ w b_ocie, s_uchaj_c _wist bata. Wprawdzie w tej chwili zamysle by_ ko_ski zadek,
wiedzia_a racja, _e oraz na ni_ wyst_pi rz_d. Od nowa nie mog_a spierdala_, ko_czyna dolna by_a
zdr_twia_a, w charakterze bezw_adna.
Ucich_o mlaskanie kopyt na rozmi_k.